"This old library, has thirty books and one dictionary.
But thats ok, no one reads anyway,
we all watch tv."
***
Za oknem
deszczowo, zimno i szaro. Mam już za bardzo zmęczone oczy, żeby czytać książki
i siedzieć długo przy komputerze. Chyba pora wybrać się do okulisty, bo nie
rozpoznaję ludzi na ulicy, co mnie zaczęło lekko przerażać.
Dzisiejsza nuda
skłoniła mnie do napisania długiego posta dotyczącego sesji ze mną, od A do Z.
Myślę, że po tym, co tutaj napiszę, rozwieję wątpliwości ludzi, którzy chcą się ze mną umówić się na zdjęcia.
„Hej zrobisz mi
zdjęcia?”
Bardzo często spotykam
się z sytuacją, kiedy dziewczyna pisząca do mnie nie ma pojęcia, że biorę
pieniądze za zdjęcia. Nie ma doświadczenia, chce mieć gotową stylizację,
makijaż, ogólny pomysł na sesję, a kiedy napiszę jej, że biorę XXzł za XX zdjęć
– nie odpisuje. Od razu nasuwa mi się jedno pytanie, które mam ochotę jej
zadać. „Czy ja mam na czole napisane DARMOWA MASZYNKA DO ROBIENIA ZDJĘĆ?”
Mam znajome,
robiące paznokcie za opłatą, sprzedające ubrania, które same robią czy
sprzedające swoje obrazy. Czemu w takim razie tak wiele osób jest zaskoczonych,
kiedy okazuje się, że nie robię darmowych sesji? Przecież to mój czas, który
poświęcam na realizowanie czyichś pomysłów, to mój sprzęt, na który wydałam
całe swoje oszczędności…
Darmowe sesje
robię jedynie osobom, którym sama to zaproponuję. Działa to tak, że wpadnę na
jakiś pomysł i od razu mam przed oczami dziewczynę, którą chciałabym
sfotografować. Ostatnim razem było tak z Pauliną Siudek, wymyśliłam stylizację,
miejsce itd i do niej napisałam, umówiłyśmy się i tak powstały zdjęcia ;)
Po wakacjach
całkowicie chcę skończyć z płatnymi sesjami. W końcu nie kupiłam aparatu po to,
żeby na nim zarabiać, lecz po to, żeby spełniać swoje marzenia tworząc sesje z
moich snów. Męczy mnie realizowanie czyichś pomysłów, dostosowywanie się do
potrzeb i zachcianek innych osób. Największa przyjemność sprawia mi robienie
zdjęć o jakich myślałam całymi dniami, nieraz tygodniami. Może od czasu do
czasu zgodzę się na płatną sesję, ale na pewno nie będę robić tego kosztem
sesji tfp, na które mam zamiar poświęcić całą swoją uwagę.
Płatna sesja: co,
jak i dlaczego?
Wyżej napisałam
dlaczego moje sesje nie są darmowe, poniżej postaram się opisać jak to mniej
więcej wygląda.
Płatne sesje
robię dziewczynom, chłopakom, parom, kilku osobom, rodzinom. Koszty są różne, w
zależności od tego gdzie sesja ma się odbyć, kiedy i ile osób będzie w niej
uczestniczyć.
Po omówieniu
kosztów umawiamy się w odpowiadającym obu stronom miejscu. Rzadko dojeżdżam
dalej niż do Raciborza, dlatego sesje odbywają się albo właśnie w Raciborzu,
albo w Kuźni Raciborskiej (gdzie mieszkam).
Bardzo często
zdarza się tak, że osoba pisząca do mnie nie ma pomysłu na siebie, wtedy staram
się rzucić kilka tematów i kiedy jakiś się spodoba omawiamy szczegóły.
W czasie sesji
staram się rozluźnić atmosferę, bo osoby, które płacą mi za zdjęcia nie mają
doświadczenia w pozowaniu i nie wiedzą co robić i jak się zachowywać. Podczas
sesji bardzo dużo gadam, co chyba czasem dekoncentruje modela czy modelkę, ale
naprawdę ciężko mi zamknąć buzię :D Muszę się tego oduczyć, kurczę!
Pieniądze
zazwyczaj biorę po sesji, w gotówce, a zdjęcia po przerobieniu wysyłam na
e-mail. (Nie wysyłam nieprzerobionych zdjęć, bo.. uważam, że to mało
profesjonalne ;)
Sesja tfp: co,
jak i dlaczego?
Sesja tfp (time
for prints) polega na tym, że każda ze stron ma korzyści ze zdjęć. Modelka i
fotograf pracują za darmo, każdy ma prawa do zdjęć.
Sesje na
zasadach, jakie opisałam powyżej, wykonuję dziewczynom, które mnie czymś
zainspirują. Nie muszą być chude i mieć 180cm. Muszą mieć to COŚ, co
przyciągnie moją uwagę. I oczywiście jakiekolwiek doświadczenie w pozowaniu.
Zazwyczaj jest
tak, że piszę do modelki z góry ustalonym już pomysłem, opisuję jej czego
oczekuję i gdzie sesja ma się odbyć. Często modelka dodaje coś od siebie, co
dodaje pomysłowi jeszcze więcej uroku.
Umawiamy się w
konkretnym miejscu i przechodzimy do pracy. Lubię modelki, które nie marudzą
przy każdym ujęciu, że nie wiedzą co robić itd. Lubię, kiedy ktoś poważnie
podchodzi do pozowania i daje z siebie 100%. Ja też daję z siebie wszystko i
tego samego oczekuję od modelki J
Po sesji wrzucam
zdjęcia na komputer i rozkoszuję się przerabianiem ich w Photoshopie. Po
skończeniu wszystkich zdjęć wysyłam je modelce i w duchu liczę na to, że będą
się podobać.
Wizaż, fryzura i
ubrania.
Mistrzem
malowania swoich modelek nie jestem, ale kilka razy próbowałam i nieskromnie
przyznam, że wyszło całkiem, całkiem. Jeśli chodzi o fryzury to tak samo.
W przypadku sesji
tfp staram się szukać osoby, która również za darmo będzie malować lub układać
włosy, lecz w przypadku płatnej sesji wszystko zależy od wizażystki lub
fryzjerki.
Jeśli chodzi o
ubrania to jest bardzo różnie. W przypadku obu sesji (płatnych i tfp) wspólnie
ustalamy jaki strój będzie najlepszy i dopiero później zaczynamy poszukiwania.
Mam kilka fajnych sukienek czy spódnic, które się idealnie nadają do sesji,
więc bardzo często pożyczam swoje ubrania.
Lubię też
odwiedzać lumpeksy, można tam znaleźć naprawdę dużo oryginalnych cudeniek.
Sprawy ogólne
Bardzo często
przy zdjęciach pomaga mi moja kochana Angela, za co jestem jej niezmiernie
wdzięczna, bo w końcu co dwie głowy to nie jedna. Podpowiada pozy, kadrowanie itd, co często
ułatwia mi pracę. Jest też niesamowicie sympatyczna i wygadana, dzięki czemu
atmosfera na sesji jest mega pozytywna.
To już chyba
wszystko. Jakbym o czymś zapomniała to na pewno zrobię kolejnego posta o
podobnej tematyce. A może Wy mi doradzicie o czym jeszcze mogę napisać? Czy
macie jakieś pytania?
Teraz lecę do
fotografa po wywołane zdjęcia, a później jadę na zakupy w poszukiwaniu butów do
biegania.
Miłego dnia wszystkim życzę! J
***
Dzisiaj pokażę Wam sesję z Angelą Grabowską, którą wykonałam w lipcu zeszłego roku. Była to nasza pierwsza współpraca i jestem z niej naprawdę zadowolona.
Stylizację wymyśliła Angelika, a ja zaproponowałam do zdjęć moje ulubione miejsce - działkę mojego dziadka. Odbyło tam się naprawdę wiele sesji i każda była udana.
Napiszcie w komentarzach co myślicie o poniższych zdjęciach, będę bardzo wdzięczna :)
***
przepiękne zdjecia *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńdobry post !
OdpowiedzUsuńdobre podejście !
powodzenia :) !
Bardzo dziękuję! :)
UsuńCo za piękne kolory dominują w tej sesji !
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce .
Oby więcej takich pomysłów i realizacji . ;]
Gratulacje . ;)
Dzięki! :) Mam już w głowie kilka podobnych sesji, które czekają tylko na realizację :)
UsuńNapisałaś, że wiele sesji odbyło się u twojego dziadka na działce. Czy nie byłaś lub nie jesteś znudzona robić zdjęcia w tym samym miejscu?:)
OdpowiedzUsuńNie ;) jest tam las, łąka, strumyk, stawik.. Wszystko, czego mi potrzeba ;) A działka dziadka jest naprawdę duża, rzadko robię zdjęcia w tym samym miejscu.
UsuńA licencję na photoshopa to ma?
OdpowiedzUsuńA mam ;)
UsuńDobre porównanie - niektórzy malują paznokcie, sprzedają swoje obrazy... Fotografia też jest pracą odtwórczą chociaż z pomocą aparatu.
OdpowiedzUsuńA czasami jak się robi coś z dobrego serca, to potem się za to odbeka. Ja miałam nieprzyjemność być fotografem (chociaż nie chciałam, ale mnie prosili) dla grupy hiphopowej. Ale się potem nasłuchałam...
Zrobiłam zdjęcia jak umiałam, a nie miałam najlepszego sprzętu. Miejsce do zdjęć wybrali beznadziejne, podczas zdjęć okropnie grymasili, a po obróbce jedna osoba była na tyle bezczelna, że do mnie napisała, kazała się skontaktować z jego jakimś tam fotografem, załatwić sobie od niego lepszy program i poprawić zdjęcia, bo mu się nie podobają. (I nie chodzi o to, czy się podobały, czy nie tylko o to, że za współpracę dostałam po nerach - bo oni wymagali cudu na kiju >.<). Zapłata chyba jakoś zdrowiej działa na takie relacje szczególnie, kiedy naprawdę robisz dobre zdjęcia i masz o tym pojęcie.
(No, ja nie mam, ale to inna sprawa xD.)
Pozdrawiam (:
Oj, to nieciekawa sytuacja :/
UsuńJa staram się unikać klimatów, w których nie czuję się najlepiej, bo wiem, że na pewno coś spierniczę :p
Ja od tamtego czasu też unikam. Człowiek w końcu uczy się na błędach :)
Usuń1, 3, 5! cudowne! w ogóle bardzo ładna sesja, kolory są zachwycające :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńsesja bardzo na taaak :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
Usuńzdjęcia są cudowne! jesteś mistrzem ♥
OdpowiedzUsuń"Mistrz" to zbyt duże określenie! :)
Usuńlubię takie posty - sprawa przedstawiona wprost i konkretnie. tym bardziej, że przyjemnie się czyta, masz fajny styl pisania ;) ja na początku też lubiłam tak popisać, potem mi się znudziło i same zdjęcia, aż i ich w pewnym momencie zabrakło :D
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :)
UsuńMi coraz bardziej zaczyna się podobać blogowanie :)
tak trzymaj kochana :*
OdpowiedzUsuńjuż niedługo sie widzimy, szykuj się na zdjęcia..! :)
cudowne zdjęcia! ; )
OdpowiedzUsuńMasz niesamowity talent i piękne modelki! ; )
Pozdrawiam! ; ))
Dziękuję :)
UsuńPiękne zdjęcia widać ze kochasz to! świetna kreacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo, bardzo dobre podejście :)
OdpowiedzUsuńPraktykuję również większość rzeczy, o których tutaj napisałaś.
Powodzenia całym sercem i zapraszam na mojego bloga: pismazebrane.blogspot.com :)
Dziękuję :)!
UsuńŚwietne zdjęcia, jak i cały post :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńNo ej nie moge sie doczekac! :3 Hihi.. ^^
OdpowiedzUsuńPrzeczytalam posta i dajemy 100% z siebie :))!!
Bye kochana :*
Ja też nie mogę się doczekać! :)
UsuńDrugie i piąte zdjęcie najładniejsze, moim zdaniem :) Właściwie każda Twoja sesja bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńSwietny wpis! Może uświadomi niektórym "modelką", co to naprawdę jest sesja zdjęciowa i jaki wkład pracy się w to wkłada! + piękne fotografie!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńKiiiiiiiiiedy dodasz coś nowego? :D
OdpowiedzUsuńZapewne jutro :D
UsuńNominowałam Cię do Liebster Award! Więcej info u mnie: http://moje-babelkowo.blogspot.de/2013/07/nominacje-do-liebster-award.html :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej zabawy! :)
Fenomenalne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuń