31 sierpnia 2013

Butterflies. Butterflies everywhere.






***

"Up on melancholy hill 
There's a plastic tree 
Are you here with me? 
Just looking out on the day 
Of another dream."


***



Bardzo się rozleniwiłam ostatnimi czasy. Miałam zamiar nadrobić zaległości jeśli chodzi o sesje zdjęciowe, a skończyło się na tym, że w sierpniu zrealizowałam tylko... dwa projekty. Może we wrześniu coś mnie natchnie i powrócę do robienia zdjęć?

Marzenia się spełniają, naprawdę. Nareszcie znalazłam mieszkanie, na 11 piętrze z cudownym widokiem na panoramę pewnego miasta ;) Mogłabym napisać coś więcej, ale stwierdziłam, że KONIEC z pisaniem o moim życiu prywatnym więcej, niż trzeba. Ludzie zaczęli mnie denerwować. Naprawdę mogłabym odpowiedzieć co będę studiować i gdzie, ale po co?
Nie ukrywam tego, w żadnym wypadku. Wszyscy moi znajomi o tym wiedzą. Ale nie widzę potrzeby, bym miała o tym pisać na blogu.
Anonimowe osoby na ask.fm zaczęły mnie irytować. Zaczęło się od tego, że nie odpowiedziałam, gdzie wybieram się na studia i od razu poleciały hejty, że pewnie wybrałam coś, czym nawet nie warto się chwalić itd. Sami zapewne wiecie... najwięcej do powiedzenia mają anonimowe osoby, jak zawsze.
Założyłam ask.fm dlatego, żeby odciążyć moją skrzynkę z pytań o sprzęt i fotografię, a nie po to, by wdawać się w dyskusję z nieznajomymi osobami. No bez przesady.
Później zaczęły się chore pytania na temat mojego życia z Dawidem, na tematy baaardzo osobiste.
Miarka się przebrała, więc naprawdę kończę z pisaniem o sobie gdziekolwiek. Na czas nieokreślony.
A na ask.fm też mi się nie chce już odpowiadać na pytania ani w ogóle tam wchodzić.

Posty będą o fotografii, książkach, sprawach ogólnych... może wreszcie napiszę coś więcej o przeróbce, ale do tego potrzebuję czasu.
Zakładając blogspota miałam w planach pod koniec miesiąca robić małe podsumowanie, ale na lipcu jak się zaczęło, tak się skończyło. Dostałam kilka ANONIMOWYCH komentarzy (których nawet nie dodawałam, bo po co?) o tym, że niezła ze mnie imprezowiczka i niepotrzebnie chwalę się brzuchem (kto nie czytał tego posta zapraszam TUTAJ).
Chciałam napisać coś ciekawego, coś o sobie i o tym jak spędzam wakacje, ale oczywiście ZNOWU znalazły się osoby, które mi ten zapał zgasiły.

Oho, dawno się tak w poście nie rozpisałam.
Szczerze? Nawet nie planowałam pisania powyższych żalów, samo z siebie wyszło.



Chciałam Wam pokazać zdjęcia, które zrobiłam będąc w londyńskiej motylarni. Mieściła się ona przy którymś z muzeów, nawet nie pamiętam przy którym, bo jednego dnia zwiedziliśmy naprawdę sporo i trochę rzeczy zaczęło mi się mieszać. W końcu moja pamięć nie jest najlepsza, a w Londynie byłam dokładnie dwa lata temu, a to jednak trochę czasu.
(Post o Londynie też będzie, ktoś ostatnio podrzucił mi taki pomysł :) )

Szkoda, że w pobliżu mojego miasta nie ma żadnej motylarni (z tego co wiem). Gdybym miała taką możliwość, zapewne spędzałabym tam dużo czasu ze swoim aparatem.
Fotografowanie owadów jest naprawdę baaaardzo trudne (przynajmniej dla mnie!), a tamtego dnia mieliśmy dość napięty grafik, więc nie mieliśmy zbyt wiele czasu na podziwianie tych latających cudeniek, a ja nie miałam dużo czasu na robienie zdjęć.
Teraz pewnie zrobiłabym te zdjęcia lepiej, starałabym się bardziej myśleć nad kadrami.
Wiem, że poniższe ujęcia nie są idealne, że ostrość parę razy mi uciekła itd.
Ale to były dopiero moje początki z fotografią, więc proszę o wyrozumiałość :D


Zdjęcia były robione moim starym Canonem 450d [*] oraz Canonem 50mm 1.8 ;)





Moje ulubione :)

























Motyl gigant ;)





Jak zwykle czekam na Wasze opinie! :)
Jestem również ciekawa co myślicie o małej zmianie wyglądu bloga 
(moje "autoportrety" na górze^^)




P.S Szczerze współczuję tym, którzy w poniedziałek będą musieli zawitać w murach swoich szkół :c
(Tak, wiem... jeszcze mi tego zabraknie. Ale póki co cieszę się tym, że cały wrzesień mogę się jeszcze obijać;)


***





34 komentarze:

  1. świetne zdjęcia, podobają mi się! :) Mam pytanie niezwiązane z postem, jak zrobiłaś tą sklejkę pod postem z PhotoBloga? Wiem, że było tam na strone, jak to zrobić, ale kompletnie nie wiem, gdzie szukać:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Wchodzisz tutaj na photoblogu:
      http://www.photoblog.pl/mojphotoblog/?External
      I ustalasz ilość kolumn, wierszy, kolor tła i kopiujesz ten kod na dole :)
      Później tam, gdzie na bloggerze masz układ dodajesz gadżet HTML/JavaScript i wklejasz ten kod z photobloga :)

      Jakbyś miała jeszcze pytania to chętnie pomogę ;D bo nie wiem, czy jasno to opisałam :D

      Usuń
  2. piękne zdjęcia motyli!
    jesteś piękna więc Twoje autoportrety na górze są jak najbardziej na tak :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że u mnie też w okolicy nie ma żadnej motylarni (myślałem że to jakoś inaczej się nazywa). Ogród się nie liczy xd

    OdpowiedzUsuń
  4. te motylki to same tak siadały ? :o

    mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podobają mi się twoje zdjęcia <3 Bloga obserwuje od jego "narodzin":) Za każdym razem gdy dodajesz coś nowego, i pojawia mi się powiadomienie, myślę sobie - co znowu nowego wymyśliła ^^-. Masz genialne pomysły <3. A motylki podobają mi się w szczególności :). POZDRAWIAM ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :)
      I dziękuję Ci bardzo :D
      Mam nadzieję, że nie będę zanudzać za bardzo w postach :D

      Usuń
  6. jakie piękne zdjęcia! niesamowite! takie delikatne.. świetne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Takiego wielkiego motyla to ja jeszcze nie widziałem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł z tą nowym wyglądem- fajnie wyglądają te autoportrety i zdjęcia modelek na dole :)
    Co do tej Motylarnii... zazdroszczę możliwości pójścia do takiego miejsca i oglądania takich cudeniek, zdjęcia świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      Gdybym miała możliwość chętnie bym tam wróciła :c

      Usuń
  9. Bardzo fajny nagłówek i wygląd całego bloga jest śliczny ♥
    Robisz cudne zdjęcia ♥
    Piękne motyle i ujęcia ♥
    xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  10. jejku, jakie piękne! i motyle i zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne..! <3
    No niestety trzeba będzie iść już w poniedziałek ;/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. jak uzyskujesz takie kolory na zdjeciach ? ;O prosze daj instruktaz ;))))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj zabraknie zabraknie :) bardzo ciekawa i inna sesja ja ogólnie jako zielony w tym temacie podziwiam Twoją pracę ze potrafisz tak naprawdę normalny obraz przedstawić w takiej scenerii ze te zdjęcie żyje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Robisz przepiękne zdjęcia. Mają w sobie coś takiego magicznego. :) Uwielbiam je oglądać i podziwiam Cię. Masz niesamowity talent;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczerze uważam, że nie potrzebnie się przejmujesz :) Sama dostaję anonimowe hejty, z których aż kipi ludzka zazdrość. Ludzie już tacy są. Ja bardzo lubię czytać Twojego bloga i inspirować się Twoimi bajkowymi zdjęciami. Rób dalej to co kochasz ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie tak, że jakoś specjalnie się przejmuję tym, co mi tu ludzie wypisują ;D
      Po prostu stwierdziłam, że wiedza o moim życiu prywatnym nie jest nikomu do szczęścia potrzebna ^^
      Cieszę się kochana, mam nadzieję, że w przyszłych postach nie zawiodę :) :*

      Usuń
  16. Kurcze nie mogę dać odpowiedzi do Twojej odpowiedzi -.-
    Do rzeczy :) : Ludzie już tacy są, że wiedzą o Twoim życiu prywatnym więcej niż ty sama. A, jeszcze wspominając o "chwaleniu się brzuchem" (jak to ktoś napisał). Jak dla mnie powinnaś się tym chwalić i motywować innych do zrzucenia zbędnych kg. Sama miałam rozmiar spodni 44 (aż wstyd) teraz mam 42 i byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie gdyby moje dalsze ćwiczenia dały efekt by schudnąć tak jak Ty. Nie wiem jak wcześniej wyglądałaś ale czytając posty, komentarze itp. wywnioskować idzie, że bardzo dużo zrzuciłaś. I to się ceni :* Jak byś chciała kiedyś dodać post, albo napisać mi na priv co zrobiłaś, że Ci się udało to byłabym bardzo wdzięczna :) I pewnie nie tylko ja :) Czekam na kolejne posty :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam kiedyś zrobić taki post, ale jak sobie pomyślę o tych wszystkich anonimach, które będą miały tak wiele do powiedzenia to aż mi się nie chce..
      Ja w gimnazjum nosiłam 42, teraz 38 jest na mnie za luźne ;)
      Ćwiczenia w połączeniu z dobrą dietą na pewno pomogą Ci schudnąć :)
      Moim zdaniem najlepiej powolutku dążyć do celu, wtedy efekt jojo nam nie grozi :)

      Usuń
    2. Jestem pod ogromnym wrażeniem! Napisz taki post :) Anonimy zawsze będą czyhały na na każdego, kto coś w życiu osiągnął. Ludzka zazdrość nie zna granic :( A jeżeli będziesz się sugerować nimi i nie napiszesz czegoś bo anonim się odezwie to nie będziesz sobą. Ja czekam na taki post :*

      Usuń
  17. bardzo ładne zdjęcia :) co do słów o prywatności - masz racje :) w końcu blog fotograficzny jest od pokazywania nam zdjęc, które swoją drogą są świetne :)

    pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne nie które kadry , wprost bajeczne .Mnie najbardziej przypadło do gustu do zdjęcie z motylem na plecaku/torbie -wspaniałe .Pozdrawiam;)Nie przejmuj się hejtami ,bo jak tu ktoś napisał są wypisywane często z zazdrości .Pracuj dalej ,życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojej ale mnie dawno nie było i dopiero teraz widzę zmiany!

    OdpowiedzUsuń
  20. Przecudne te zdjęcia, brak słów *o*

    OdpowiedzUsuń
  21. Autoportrety na górze są fantastyczne :) I motyle również :) Bardzo podobają mi się te motylkowe ujęcia, dobrze Ci wyszło fotografowanie tych wspaniałych istot. Ja nie lubię fotografować motyli w motylarniach, zdecydowanie wolę je fotografować na polach ;)

    Co do hejterstwa i anonimowych komentarzy, mam w tym spore doświadczenie, bo gnębią mnie od trzech lat. Jednak poddawanie i się i pokazywanie tym idiotom, że przejmujemy się ich komentarzami, daje im tylko satysfakcję i motywację do dalszego dręczenia. Polecam Ci ogromnie mój post na ten temat: http://moje-babelkowo.blogspot.de/2013/09/cyber-przemoc.html To jest karalne, więc jeśli czujesz się dręczona to masz pełne prawo iść z tym na policję :) Anonimki nie są bezkarne jak im się wydaje, a hasło "anonimowy" wcale nie jest dla nich bezpieczne, bo łatwo można ich wykryć.

    Nie daj się, powodzenia na studiach! :)

    OdpowiedzUsuń